Postępowanie było w toku, ale kilka dni temu pojawiła się informacja, że Perquis wycofał pozew. Okazuje się jednak, że nie zrobił tego on sam. - Tak zadecydował PZPN. Widocznie uznali teraz, że nie ma co robić z całej sprawy problemu - wyjaśnia obrońca naszej kadry w rozmowie z "Super Expressem".

Reklama

Jak się okazuje pomysł złożenia pozwu do sądu nie był ideą piłkarza. Kiedy Tomaszewski wypowiedział te okropne słowa pod moim adresem, mocno się zdenerwowałem. Ale nie tylko ja, działacze PZPN również. I to PZPN chciał iść do sądu - mówi Perquis.

Tomaszewski wielokrotnie podkreślał, że za swoje słowa przeprosił prezentanta Polski.