Polacy od poniedziałku przygotowują się do meczów decydujących o awansie do mistrzostw świata w Brazylii. Najpierw w piątek w Charkowie zmierzą się z Ukrainą, a we wtorek na Wembley z Anglią. Biało-czerwoni, by zagrać na mundialu muszą oba te spotkania wygrać.

Reklama

W tych decydujących chwilach powinniśmy wszyscy pomóc tej drużynie. Zwłaszcza, że po ostatnich zawodach ze strony koszykarzy i siatkarzy, tylko piłkarze pozostają jeszcze w grze o dużą stawkę - mówi w wywiadzie dla "castrolfan" Jerzy Dudek.

Mimo wszelkich głosów krytyki, ta reprezentacja może być jedną z lepszych w historii, patrząc od lat 90. Naprawdę są przesłanki ku temu, że możemy pokonać Ukrainę i pokusić się o korzystny wynik z Anglią. Mamy na tyle szybkich zawodników, że nasz kontratak przy odpowiednio lepszej grze w obronie, jest w stanie zapewnić nam punkty w Kijowie i Londynie. W ostatnich meczach to my głównie atakowaliśmy i stąd brały się te braki koncentracji i zrozumienia w szeregach defensywnych. W meczach na Ukrainie i w Anglii będziemy grali z kontry, cały zespół będzie zwarty w obronie i jestem przekonany, że o podobne wpadki będzie dużo trudniej. Zresztą moim zdaniem ogólnie lepiej ostatnio prezentujemy się na wyjazdach. Dlatego droga do baraży pozostaje nadal otwarta - twierdzi były bramkarz reprezentacji Polski.