Pięknie wygląda Stadion Narodowy...
Stadion Narodowy zawsze pięknie wygląda. Mam dreszcze za każdym razem, gdy tutaj jestem. Ten stadion ma coś w sobie.

Reklama

Przygotowany na finałowy mecz Pucharu Polski...
W każdym meczu, który organizujemy na Stadionie Narodowym, wszystko musi być dopięte na ostatni guzik.

Zależy prezesowi Zbigniewowi Bońkowi, jak i całemu Polskiemu Związkowi Piłki Nożnej na tym, aby ranga tych rozgrywek była rzeczywiście duża...
I na pewno taka będzie. Na meczu finałowym będzie ponad 30 tysięcy widzów, a za rok zabraknie biletów. Ludzie zaczynają rozumieć, że to jest święto polskiej piłki - finał pucharu narodowego. Chcemy, aby Puchar Polski był popularną imprezą, gdzie przychodzą wszyscy. Przez pół roku negocjowaliśmy kontrakty i przez trzy lata finał Pucharu Polski będzie rozgrywany na Stadionie Narodowym. Mam nadzieję, że tak będzie przez kolejne 100 lat.

Nowy puchar waży 14 kilogramów. Wykonany z brązu, zanurzony w chromie, srebrny, rozkwitająca róża...
Żebyśmy jeszcze mieli silne i dobre kluby... To wszystko jest związane z ekonomią. Dopóki w polskiej piłce nie będzie dużo pieniędzy, dopóki polskie kluby nie będą konkurencyjne dla klubów zachodnich, zawsze będziemy mieli ten problem, że nasi najlepsi zawodnicy będą wyjeżdżali za granicę. Taka sytuacja jest korzystna dla polskiej reprezentacji, natomiast dla klubów jest to pewien problem.

Reklama

Nowy puchar dźwignie kapitan Zagłębia lub Zawiszy. Jeżeli któraś z drużyn zdobędzie go trzy razy z rzędu albo pięć razy w ogóle, zdobędzie puchar na własność. Czy to jest możliwe w Polsce?
Jeśli ktoś jest dobry, może to zrobić, aczkolwiek w dzisiejszych czasach może to być bardzo trudne. Mam nadzieję, że zdobycie Pucharu na własność nie będzie łatwe. Wykonaliśmy niesamowitą robotę, aby ten puchar przygotować. Puchar Polski jest grą tysiąca drużyn i każda z nich ma szansę przyjechać na Stadion Narodowy i zagrać w finale. Oczywiście nie jest łatwo przebić się przez najlepsze drużyny. W tym roku również każdy chciał zdobyć Puchar Polski, a zostały tylko dwie drużyny, które na to zasłużyły - Zagłębie Lubin i Zawisza Bydgoszcz.

Czy w finale będzie nudno?
Zależy jak się do tego podejdzie. Moim zdaniem nigdy nie jest nudno. To zależy od nastawienia. Jest to mecz, w którym na pewno nie będzie remisu, a nawet jeśli byłoby 0:0, o zwycięstwie którejś z drużyn zadecyduje dogrywka lub rzuty karne. Dlatego emocje w finale Pucharu Polski są zawsze zapewnione. Wiadomo, że w tych drużynach nie ma zawodników światowej klasy, ale taka jest nasza piłka. Doceńmy też tych, którzy swoim potem i swoją ciężką pracą zasłużyli na ten finał.

Zarówno Zagłębiu, jak i Zawiszy, nie było jeszcze dane sięgnąć po trofeum Pucharu Polski. Dlatego na Stadionie Narodowym w Warszawie z pewnością będziemy świadkami historycznego wydarzenia.

Początek finałowego spotkania o Puchar Polski o godzinie 18.30.