Mamy poznać decyzję UEFA w sprawie organizacji mistrzostw Europy do lat 21 w 2017 roku. Będzie dla nas dobra?
Wiadomo, że będzie dobra. Musi być dobra, tylko my się na ten temat nie wypowiadamy z prostej przyczyny - to nie jest wróżenie z fusów, może być jakaś niespodzianka. Mówimy od drugiej najważniejszej imprezie na poziomie reprezentacyjnym w Europie. Turniej będzie w nowej formule, przyjedzie dwanaście zespołów, będą trzy grupy po cztery drużyny. Zwycięzcy plus najlepszy zespół z drugiego miejsca awansują do półfinałów. Kiedy półtora roku temu zgłosiliśmy swoją kandydaturę do organizacji mistrzostw naszymi rywalami było pięć krajów. Mistrzostwa odbywają się w systemie dwuletnim. My mieliśmy takie argumenty, tak się przygotowaliśmy, że pomału wszyscy po drodze odpadli i dzisiaj jakakolwiek inna decyzja niż taka, że my organizujemy ten turniej, byłaby dla mnie wielką niespodzianką. Natomiast nie możemy jeszcze oficjalnie powiedzieć, że już mamy te mistrzostwa z prostej przyczyny - obowiązują nas pewne standardy. A te są takie, że dopóki Komitet Wykonawczy UEFA nam tego nie klepnie, nie postawi pieczątki pod naszą kandydaturą, to nie możemy mówić, że to mamy.

Reklama

Były dwa warianty rozegrania tego turnieju: ogólnopolski i regionalny. Który pomysł przeważa?
Powiedzmy sobie jedną rzecz: następne mistrzostwa, w czerwcu, rozegrane zostaną w Czechach. Czechy to jest mały kraj w stosunku do Polski, tam wszystko odbędzie się w trójkącie osiemdziesięciu kilometrów. My mamy dwa warianty. Jeden jest taki, żeby był to trójkąt o wierzchołkach oddalonych od siebie o 200 km, wtedy mielibyśmy centrum Polski w to włączone. Albo przeważy wariant, że jedna grupa gra gdzieś na północy, druga na południu, trzecia w środku. Ale ja bym się tym na razie nie podniecał. Poinformujemy jak będzie decyzja. Niech nam to w poniedziałek czy we wtorek dadzą. Za cztery miesiące mamy finał Ligi Europy, za dwa lata będziemy mieli mistrzostwa Europy U-21 tylko w polskim wykonaniu, bez partnerów, bez nikogo. Czyli jest to promocja naszego kraju, naszej rzeczywistości, promocja naszych przemian.