Głowa naszego państwa pojawiła się w poniedziałek na PGE Narodowym. Gdy tuż przed pierwszym gwizdkiem sędziego spiker ogłosił, że na trybunach jest prezydent RP na stadionie rozległy się gwizdy. Co ciekawe był to jedyny moment, kiedy nienawidzący się wzajemnie kibice Legii i Lecha złączyli się we wspólnym "dopingu".

Reklama

Cała sytuacja nie umknęła uwadze Andrzeja Dudy, ale z jego słów wynika, że nie zrobiła ona na nim wrażenia. "To był mecz. Wygwizdywano wszystkich, z piłkarzami włącznie. Luuuz!;-)" - napisał na Twitterze prezydent.

Andrzej Duda podzielił też się swoją opinią na temat samego meczu.