Wojciech Kowalczyk (były reprezentant Polski, srebrny medalista olimpijski 1992): "Grupa marzeń to może nie jest. W kolejnych meczach towarzyskich widzę za rywali Polaków zespoły z Azji, może zagramy z Koreą, a spotkanie np. z Wybrzeżem Kości Słoniowej pozwoliłoby na lepsze rozeznanie Senegalu. Nie chciałbym, aby mecz z Japonią był o honor. Martwi mnie tylko, że mamy jedną z najstarszych drużyn mundialu, a mecze są co cztery dni. Moim zdaniem Kolumbia jest zdecydowanym faworytem naszej grypy. Z pozostałymi przeciwnikami dawno nie graliśmy i to będzie trochę zagadka".

Reklama

Lesław Ćmikiewicz (były reprezentant Polski, mistrz olimpijski 1972, członek trzeciej drużyny mistrzostw świata 1974): "Bardzo dobre losowanie. Grupy G i H są teoretycznie łatwiejsze. Przeciwnicy są w naszym zasięgu. Kolumbia prezentuje podobny poziom, jak Meksyk i Urugwaj, z którymi graliśmy towarzysko ostatnio. Afryka poczyniła spore postępy. Japonia ma zwykle bardzo dobrych trenerów, a Vahid Halihodzic jest do tego bardzo doświadczony. Poza tym zawodnicy tego kraju występują w drużynach europejskich. Japończycy prezentują szybką grę i bardzo dobrą taktykę, stosują pressing na całym boisku".