Polacy z trzech ostatnich towarzyskich meczów nie wygrali żadnego i co więcej - nie zdobyli ani jednej bramki. Niemoc strzelecka trwa 273 minuty, ale zdaniem byłego bramkarza reprezentacji Polski nie ma powodów do paniki. Nie ma powodu do niepokoju. Tym bardziej, że z Nigerią nie grała połowa reprezentacji. Nie było Błaszczykowskiego, Rybusa, Pazdana, Grosickiego, a Milik wszedł na końcówkę - zaznaczył Tomaszewski.

Reklama

Legendarny golkiper naszej kadry zganił za to naszych piątkowych rywali. Nigeryjczycy nastawili się na destrukcję. Przy stanie 0:0 mieliśmy kilka dobrych okazji, a przeciwnicy mieli jakąś sytuację? Oni grali trochę taki antyfutbol. 0:0 dla nich było bardzo dobrym wynikiem. Karny? Ładnie poleciał, sędzia podyktował. Tyle - ocenił na łamach serwisu sportowefakty.pl Tomaszewski.