Słowna utarczka dotyczyła zachowania rosyjskiego bramkarza w trakcie konkursu jedenastek. Były bramkarz reprezentacji Polski twierdził, że Igor Akinfiejew przekroczył przepisy dzięki czemu ułatwił sobie interwencje. Natomiast według byłego sędziego piłkarskiego do, żadnego naruszenia zasad gry w piłkę nożną nie doszło i nie miało to wpływu na wynik.

Reklama