W weekend jego Celtic Glasgow grał w meczu ligi szkockiej z Inverness. Artur Boruc bronił kapitalnie, a jego drużyna wygrała 5:0. Ale polski bramkarz twierdzi, że gra słabo. "Czuję, że w ogóle nie jestem w formie. Na treningach słabo się prezentuję, ale najważniejsze, że na meczach dobrze to wygląda" - mówi w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

Reklama

Boruc był bohaterem ostatnich meczów eliminacyjnych do Euro 2008. W dużej mierze dzięki niemu Polacy osiągnęli cenne remisy w spotkaniach z Portugalią (2:2) i Finlandią (0:0).

Zobacz skrót meczu Celtic Glasgow - Inverness