"Benek jest członkiem naszej drużyny i tak samo jak my ciężko pracuje na zajęciach. Nie może być tak, że ktoś jest uważany za gorszego, bo jest czarny" - grzmiali zawodnicy, trenerzy i działacze Śląska. To po tych słowach Imeh nie wytrzymał i rozpłakał się jak małe dziecko - pisze "Fakt".

Reklama

Piłkarz trafił do Śląska zimą z Zawiszy Bydgoszcz. Coraz bardziej obawia się o swoje bezpieczeństwo. Wielokrotnie, gdy wychodził z treningu albo po meczu do domu, był pod budynkiem klubowym zaczepiany przez kiboli idiotów. Często pod jego adresem wznoszono wrogie okrzyki z trybun. Nie raz i nie dwa nasłuchał się przyśpiewki - "Śląsk Wrocław biała drużyna" i okrzyków "Ku-Klux-klan".

"We Wrocławiu w 2012 roku będzie Euro. Może przyjechać na przykład reprezentacja Francji, gdzie występuje wielu kolorowych. Czy oni też będą traktowani w ten sposób?" - pyta napastnik z Nigerii. Ma ze Śląskiem półtoraroczny kontrakt, ale nieoficjalnie mówi, że coraz częściej myśli o wcześniejszym wyjeździe z Wrocławia.