Zagłębie Lubin - Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski 1:2 (0:0)
Bramki:
Arboleda 58 - Lato 62, Ivanovski 81
Trwa fatalna seria mistrzów Polski, którzy w niczym nie przypominają drużyny z zeszłego sezonu. Gospodarze wprawdzie dzisiaj byli stroną przeważającą, ale nie potrafili wykorzystać dobrych sytuacji. Grodziszczanie skutecznie kontrowali i wywieźli z Lubina trzy punkty.

Reklama

Odra Wodzisław - Ruch Chorzów 2:0 (1:0)
Bramki: Seweryn 45, Socha 84
Po kilku pierwszych kolejkach wydawało się, że Ruch może grać nawet o górną połówkę tabeli. Ostatnie mecze, również ten, pokazały jednak, że "Niebieskich" czeka przede wszystkim ciężka walka o utrzymanie w lidze. Cenne zwycięstwo Odry, piłkarze trenera Białka uciekli strefie spadkowej.

Widzew Łódź - ŁKS Łódź 0:0
Z dużej chmury mały deszcz. Drugie pod rząd bezbarwne i zakończone bezbramkowym remisem derby Łodzi. Piłkarzom obu zespołów nie można było odmówić woli walki i ambicji. Zwłaszcza ełkaesiakom, którzy mecz kończyli praktycznie w dziewiątkę (czerwona kartka a potem kontuzja). Zabrakło umiejętności.

Wisła Kraków - Jagiellonia Białystok 5:0 (3:0)
Bramki: Zieńczuk 9, Paweł Brożek 36, Paulista 41 i 54, Paweł Brożek 72
Innego rozstrzygnięcia nie można się było spodziewać. Potentat pewnie pokonał słabeusza. Wisła pokazała, że rywale jeszcze dużo muszą się uczyć. Jagiellonia tym meczem potwierdziła, iż nie zdobywa punktów na wyjazdach. Natomiast piłkarze Macieja Skorży po sobotnim triumfie zostali liderami tabeli.

GKS Bełchatów - Polonia Bytom 0:3 (0:0)
Bramki: Zieliński 54 i 80, Radzewicz 89
Gdyby komuś powiedzieć, że mecz ten zakończy się wynikiem 3:0, nie okazałby śladów zdziwienia. Gdyby jednak dodać, że całą pulę zgarnie słabiutka Polonia Bytom, wysłałby nas do wariatkowa. A jednak. Ku wielkiemu zdziwieniu kibiców wicemistrz Polski był zespołem słabszym od ubogiego beniaminka i poniósł zasłużoną porażkę. Był to prawdopodobnie ostatni mecz Oresta Lenczyka w roli szkoleniowca gospodarzy. I zarazem chyba największa sensacja tego sezonu.

Lech Poznań - Legia Warszawa 1:0 (0:0)
Bramka: Rengifo 73
26 tysięcy kibiców obejrzało mecz niezły acz nieco słabszy niż ten z ubiegłego sezonu. Gra była szybka, płynna, akcje przenosiły się spod jednej bramki na drugą. Brakowało jedynie klarownych sytuacji podbramkowych. Tę jedyną wykorzystali lechici a konkretnie Hernan Rengifo, który, przy pasywnej postawie obrońców, wykończył piękną akcję Zająca i Kikuta. Lech wygrał i zbliża się do czołówki. A Legia straciła pozycję lidera.

Górnik Zabrze - Zagłębie Sosnowiec 4:2 (1:2)
Bramki: Jarka 11, 47, 52 i 62 - Folc 5, Bednar 44
W śląskich derby po pierwszej połowie zanosiło się na sensację. Zabrzanie mają jednak w swoich szeregach niesamowitego Dawida Jarkę. Młody napastnik aż czterokrotnie pokonywał bramkarza rywali i niemal w pojedynkę wygrał swojej drużynie mecz. Górnik awansował na szóste miejsce w tabeli ekstraklasy, a Jarka na pierwsze w klasyfikacji strzelców.

Korona Kielce - Cracovia Kraków 2:0 (1:0)
Bramki: Edi 14, Hermes 80
Ciekawe i wyrównane spotkania obejrzeli kibice na stadionie w Kielcach. Oba zespoły stworzyły sobie sporo sytuacji strzeleckich, jednak to kielczanie w kluczowych momentach zachowywali więcej zimnej krwi. Korona kontynuuje swą serię spotkań bez porażki i stała się na dobre trzecią siłą naszej ekstraklasy. A Cracovia potwierdziła po raz kolejny, że nie potrafi grać na wyjazdach.