Kapitan reprezentacji Polski uważa, że występ w rezerwach to nic złego. "Ktoś powie: <Tragedia, Żurawski grał w rezerwach>. Trudno, ale odniosłem z tego spotkania same korzyści. Tym bardziej że w weekend nie graliśmy, bo mecz Celtiku był odwołany. Wytrzymałem pełne 90 minut, a wiadomo, że mecz to co innego niż trening. To ja poprosiłem o występ" - wyjaśnia "Żuraw".

Reklama

Maciej Żurawski chce zagrać w sobotnim meczu z Belgami. "Czy mam jakieś obawy przed sobotnim meczem? Najłatwiej powiedzieć, że będzie ciężko. Musimy zapomnieć o tym, co było rok temu w Brukseli. Teraz będzie zupełnie inne spotkanie, trudniejsze. Belgowie wymienili ponad pół składu, odmłodzili zespół. Zagrają lepiej" - tłumaczy w rozmowie z serwisem sport.pl.

Wciąż niepewna jest jego przyszłość w szkockim klubie. "Czy będę chciał odejść z Celtiku? Z nikim w klubie nie rozmawiałem na ten temat, ale jeśli moja sytuacja się nie zmieni, biorę to pod uwagę" - mówi Żurawski.