Tragedia wydarzyła się w sobotę. Przy autostradzie w środkowych Włoszech spotkały się grupy kibiców Juventusu Turyn i Lazio Rzym. Policjant chciał zapobiec bijatyce. Strzelił w ich kierunku. Niestety kula trafiła śpiącego w samochodzie Gabriele Sandriego. 26-letni fan Lazio zginął na miejscu.

Reklama

Policjant tłumaczył się, że oddał strzał w powietrze. Analiza wykazała jednak, że było funkcjonariusz celował w ludzi. Dlatego prokuratura oskarża go o umyślne zabójstwo. Po tym incydencie w wielu miejscach we Włoszech wybuchły zamieszki.