Teraz zacznie się operacja Euro 2008. Według Gmocha przed Beenhakkerem sporo pracy. Zdaniem byłego selekcjonera naszej reprezentacji, słabszym elementem polskiej reprezentacji są napastnicy. Przed mistrzostwami Europy Beenhakker musi poszukać napastników. Skutecznych napastników. Wydawało się, że taką rolę będzie spełniał Radosław Matusiak, ale zły transfer do Palermo przystopował jego rozwój." - uważa Gmoch.

"Liczę, że trener znajdzie kogoś w polskiej lidze. Awans do ME będzie dla młodych chłopaków niesamowitym impulsem do pracy. Jeśli ktoś wskoczy teraz do kadry, to może liczyć na grę nie tylko w Austrii i Szwajcarii, ale i za cztery lata w Polsce. A w międzyczasie jest przecież jeszcze mundial w RPA. Trzeba wyławiać piłkarzy na te trzy imprezy" - powiedział Gmoch.

Na razie jednak wszyscy cieszmy się z sukcesu. "Brawo dla piłkarzy, brawo dla trenerów, brawo dla całego sztabu i wielkie brawa dla kibiców, którzy po raz kolejny pokazali, że Stadion Śląski jest wyjątkowy, właściwie kultowy. Nie mam wątpliwości, że powinny być na nim rozgrywane mecze Euro-2012" - zakończył Jacek Gmoch.



Reklama