Chociaż sędzia nie wspomniał o tym wydarzeniu w swoim raporcie, zauważył je delegat lokalnej federacji Willie McDougall. Oznacza to, że Szkoci mogą podsunąć sprawę do komisji FIFA.

Reklama

Rzecznik szkockiej federacji mówi jednak, że to tylko hipotetyczne rozwiązanie, nie poparte jak na razie żadnymi czynami. Raport McDougalla nie dotarł bowiem do związku.

Zgodnie z przepisami FIFA piłkarz, który pokazuje slogany (także religijne), może zostać ukarany przez organizatora spotkania, a drużyna może zostać poddana sankcjom FIFA - podaje gazeta.pl