"Rozbudowujemy restaurację i stąd ten dźwig. Nie sądzę jednak, by przeszkadzał piłkarzom. Zresztą z tego, co wiem to w polskiej drużynie też jest "Żuraw" - powiedział myśląc o kapitanie reprezentacji Macieju Żurawskim kierownik techniczny obiektu Roman Peszek, który pochodzi z Chorzowa, a od 20 lat mieszka w Niemczech.

Reklama

Od wtorku "zasieki" mają być jeszcze szczelniejsze, gdyż Leo Beenhakker chce zapewnić swoim podopiecznym całkowity spokój i izolację od świata zewnętrznego. Przedstawiciele mediów dostęp do drużyny będą mieli wyłącznie podczas otwartych treningów oraz briefingów organizowanych w ustawionym w pobliżu hotelu namiocie, który został zaadaptowany na biuro prasowe.

Na godz. 18.00 jest zaplanowany pierwszy podczas zgrupowania trening "biało-czerwonych". Ma się on odbyć na stadionie Antona Malla w centrum miasta.