A że nowi liderzy drużyny dobrze uzupełniają się ze starymi wyjadaczami jak np. Deco czy Ricardo, to podopiecznych Luiza Felipe Scolariego stać na bardzo wiele. - Nie mam wątpliwości: moi rodacy mają szansę wygrać Euro 2008 - mówi słynny Eusebio.

Oto garść ciekawostek o Portugalczykach zebrana przez "Dziennik":

Reklama

- Gdy poproszono Jose Mourinho o wytypowanie najbardziej wartościowego piłkarza Portugalii, ten bez wahania wskazał na obrońcę Chelsea Paolo Ferreirę. "Ten gość nie gra efektownie, nigdy nie będzie wybrany piłkarzem meczu, ale to nieważne. Wykonuje tytaniczną pracę, jest nie do przebicia. Jak Wielki Mur Chiński" - mówił Mourinho.

- Cristiano Ronaldo swój przydomek zawdzięcza miłości ojca do polityki. Tata gwiazdora Manchesteru United uwielbiał bowiem amerykańskiego prezydenta Ronalda Reagana, na którego cześć nazwał syna.

Reklama

- Pierwszy bramkarz Portugalczyków Ricardo do 18 roku życia występował nie tylko między słupkami, ale i w ataku. "W Sportingu Lizbona miałem z trenerem taką umowę: u siebie grałem na pozycji golkipera, a na wyjeździe w ataku" - opowiada piłkarz słynący z jeszcze jednej nietypowego zachowania na boisku. Mianowicie lubi bronić rzuty karne bez rękawic.

- Pomocnik Sportingu Lizbona Miguel Veloso rozpoczynał swoją karierę w Benfice. Jednak gdy miał 14 lat został wyrzucony z klubu. Powód? Trenerzy uznali, że jest za gruby.

- Nuno Gomes radzi sobie znakomicie nie tylko na boisku, ale i w świecie showbiznesu. 31-letni napastnik chodził po wybiegach jako model, pozował też do katalogów z bielizną dla panów. Fanki futbolu doceniły jego urodę - w 2000 roku zawodnik Benfiki Lizbona został uznany za najprzystojniejszego piłkarza mistrzostw Europy. Dwa lata temu taki tytuł na mistrzostwach świata w Niemczech zdobył też Cristiano Ronaldo, tyle że w głosowaniu... gejów.

Reklama

- Wschodząca gwiazda kadry, obrońca Benfiki Lizbona Jorge Ribeiro, to brat jednego z najlepszych portugalskich piłkarzy minonych lat, Maniche'a.

- Trener Luiz Felipe Scolari słynie z oryginalnych sposobów motywowania piłkarzy. Przed mundialem w 2002 roku wręczył każdemu zawodnikowi Brazylii, którą wówczas prowadził, egzemplarz książki "Sztuka Wojny" autorstwa Sun Tzu. Piłkarze mieli nauczyć się z niej strategii wygrywania bitew.

- Scolari skopiował też kiedyś zawodnikom canarinhos teledysk do piosenki "Festa" brazylijskiej piosenkarki pop Ivete Sangalo. Następnie kazał im czerpać energię do gry z tego utworu. Niektórzy piłkarze musieli przy nim publicznie tańczyć!

-* Portugalscy dziennikarze liczyli, że na Euro 2008 do drużyny powróci Luis Figo. Jednak zawodnik Interu, który dwa lata temu zrezygnował z gry w kadrze, nie przejawiał wielkiej ochoty do zmiany decyzji. Figo to rekordzista pod względem występów w reprezentacji - w latach 1991-2006 rozegrał w niej 127 meczów!