Lewandowskiego widzieli już w weekend przedstawiciele dwóch klubów - włoskiej Parmy i angielskiego Blackburn Rovers. O wizycie działaczy Parmy DZIENNIK informował już w piątek.

Jeśli działacze któregoś z tych klubów zdecydują się już teraz na zakup reprezentanta Polski, mogą się rozczarować. Lech... nie zamierza się go bowiem pozbywać. Chce zatrzymać napastnika za wszelką cenę.

Reklama

Tak naprawdę żaden europejski klub nie wyłoży za Polaka 10, 7 czy nawet 5 mln euro. Borussia dawała 2,5 mln euro, ale została wyśmiana.