Termin zajęcia się sprawą był niezależny od struktur związku, a wpływ na to miał moment przekazania dokumentów przez prokuraturę. Podjęliśmy temat na wniosek rzecznika dyscyplinarnego PZPN, który jednak opowiadał się za umorzeniem, gdyż nie dostrzegł odpowiedzialności klubu za działanie piłkarzy. My uznaliśmy inaczej. Niezależnie od tego, czy władze klubu miały świadomość, że zawodnicy kupują mecz, to wszyscy na tym skorzystali, zatem trudno przejść obojętnie na tymi faktami, zresztą już sądownie potwierdzonymi, do porządku dziennego - powiedział PAP szef WD PZPN Artur Jędrych.

Reklama

Jego zdaniem, kara jest adekwatna do winy. Trzy ujemne punkty i 300 tys. złotych wpisuje się w optykę karania stosowaną w podobnych przypadkach. Grzywna ma stanowić rekompensatę zysków osiągniętych przez klub w wyniku korupcji - wyjaśnił Jędrych.

Jak poinformował, w orzeczeniu zaznaczono, że kara ujemnych punktów zacznie obowiązywać w pierwszym sezonie po jej uprawomocnieniu. Jeśli stanie się to np. za miesiąc, to Zagłębie sezon 2012/13 rozpocznie z ujemnym dorobkiem. Nie chcieliśmy, by nasza decyzja miała wpływ na sportową walkę w bieżących rozgrywkach, a w przypadku lubińskiego zespołu mogłoby to mieć olbrzymie znaczenie - podkreślił.

Władze lubińskiego klubu nie wykluczają odwołania od decyzji Wydziału Dyscypliny. Jak poinformował PAP rzecznik prasowy Zagłębia Michał Sałkowski, do klubu nie dotarło jeszcze żadne formalne potwierdzenie orzeczenia. Czekamy na orzeczenie wraz z uzasadnieniem. Wówczas zapoznamy się z nim, ocenimy pod względem prawnym i dopiero wtedy obierzemy stosowny kierunek działań - powiedział.

Reklama

Sprawę meczu Cracovia - Zagłębie z 13 maja 2006 badała prokuratura. Według niej, na pomysł sprzedania meczu wpadli ówcześni piłkarze "Pasów", a zawodnicy z Lubina mieli złożyć się po ponad 10 tys. zł. Łącznie przekazali 100 tys. zł łapówki. Korzystny wynik (0:0) zapewnił dolnośląskiej drużynie miejsce premiowane występem w Pucharze UEFA.

Akt oskarżenia obejmował łącznie 16 piłkarzy, a w czerwcu 2011 r. Sąd Okręgowy we Wrocławiu skazał na kary więzienia od roku do dwóch lat w zawieszeniu oraz wysokie grzywny 11 zawodników i pośrednika oskarżonych w tej sprawie.

Najsurowszy wyrok usłyszał były bramkarz Cracovii Sławomir O., który został skazany na dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć i 15 tys. zł grzywny. Łukasz P., b. piłkarz Zagłębia, a obecnie jeden z czołowych graczy reprezentacji Polski i Borussii Dortmund, usłyszał wyrok roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata i 100 tys. zł grzywny.

Reklama

Wśród skazanych znaleźli się także m.in. b. zawodnik Zagłębia Dariusz J. oraz byli gracze Cracovii: Tomasz M., który miał w dorobku występy w drużynie narodowej, Marcin B., Piotr B., Mateusz Rz., Tomasz W. i pośrednik Jarosław K. Zostali skazani na kary więzienia od roku i czerech miesięcy do roku i ośmiu miesięcy w zawieszeniu oraz grzywny.

Trenerem Zagłębia był wówczas obecny selekcjoner reprezentacji Polski Franciszek Smuda. Nie usłyszał żadnych zarzutów, gdyż nie wiedział o ustawieniu wyniku przez piłkarzy.

Obecna decyzja Wydziału Dyscypliny to już druga kara nałożona przez PZPN na Zagłębie Lubin za udział w aferze korupcyjnej. W 2008 roku klub został zdegradowany z ekstraklasy do pierwszej ligi za kupowanie meczów w sezonie 2003/04, gdy walczył o awans do najwyższej klasy.