W ostatnich latach niewielu polskich młodych piłkarzy przebija się do pierwszego składu swoich drużyn. A jeżeli nawet im się ta sztuka uda, szybko znajdują się poza kadrą pierwszego zespołu.

Mentalność - to kolejny problem młodych zawodników. Wielu z nich futbol to dodatek do dobrego życia. Nie myślą o podnoszeniu swoich umiejętności, tylko co mogą kupić za swoje pensje.

Reklama

Młody piłkarz gdy podpisze kontrakt to wylicza co może sobie kupić za wypłatę. Pierwszą rzeczą jaką przeważnie nabywa jest samochód, często luksusowy, na który udaje się na podryw. Może w nim jeść, spać, bo najważniejsze dla niego jest powodzenie u dziewczyn. Piłka schodzi na dalszy plan - mówi w rozmowie z "Faktem" Paweł Janas.

>>>Czytaj także: Parkingowy gwiazdą Ekstraklasy