Temat powrotu Stilicia do Lecha był rozpatrywany latem ubiegłego roku. Wówczas piłkarz wysłał sygnał, że chętnie powróciłby do polskiej ekstraklasy po nieudanym pobycie w zespole Karpat Lwów. Nic dziwnego, że pierwsze kroki skierował do swojego byłego klubu - Lecha Poznań. Okazuje się jednak, że "Kolejorz" nie podjął tematu ponownego zatrudnienia Bośniaka - czytamy na transfering.pl.

Reklama

W programie Liga+ Ekstra przyznał to trener poznańskiego zespołu Mariusz Rumak. Na pozycję "dziesiątki" szukaliśmy szybkości, dlatego wybraliśmy Kaspra Hamalainena, a nie Semira. Mieliśmy tylko woreczek pieniędzy i musieliśmy go wydać bardzo uważnie i roztropnie. Jeżeli ja mógłbym wybierać, to wziąłbym obydwu - wyjaśniał szkoleniowiec Lecha.

Patrząc na to, co Semir Stilić prezentuje w barwach krakowskiej Wisły, w Poznaniu mogą żałować, że tak łatwo odpuścili temat jego powrotu na Bułgarską. Tym bardziej, że dzisiaj takiego piłkarza w zespole Lecha bardzo brakuje.