Trener miał szansę na automatyczne przedłużenie kontraktu. Warunkiem był awans do europejskich rozgrywek pucharowych. To nie udało się Lechowi ani w finale rywalizacji o Puchar Polski, w którym przegrał 2 maja z Legią Warszawa 0:1, ani w siedmiu spotkaniach grupy mistrzowskiej, w których zdobył zaledwie pięć punktów. Ubiegłoroczny mistrz kraju zajął zaledwie siódme miejsce w ekstraklasie.

Reklama

Byliśmy zawiedzeni brakiem awansu do europejskich pucharów. Z drugiej strony jesteśmy przekonani, że Jan Urban zasłużył na kolejną szansę. Chcemy, aby na własny rachunek w pełni przygotował zespół do nowego sezonu – powiedział wiceprezes klubu Piotr Rutkowski.

Urban przejął Lecha 12 października 2015 roku. Zespół znajdował się wówczas na ostatnim miejscu w tabeli. Jeszcze w ubiegłym roku kalendarzowym Lech awansował do czołówki tabeli. To uznano za spory sukces. W tegorocznej rywalizacji było już jednak znacznie gorzej.

W Poznaniu liczą na to, że trener przywróci drużynie waleczny charakter oraz wprowadzi do zespołu najlepszych wychowanków z klubowej akademii. Sam szkoleniowiec pytany o to, którą formację trzeba będzie przede wszystkim wzmocnić mówi: „obronę”. Przebudowie ulegnie jednak cała drużyna. Z Lechem rozstanie się bowiem niebawem od kilku do nawet dziesięciu zawodników.

Reklama