Jestem szczęśliwy i zaszczycony, że mogę pracować w klubie o takiej historii i tradycji. Jestem trenerem, który wiele wymaga od wszystkich ludzi wokół. Nie cierpię braku dyscypliny. Zdaję sobie sprawę, że jestem w klubie, w którym oczekuje się pełnej determinacji. Mam nadzieję, że będę umiał wydobyć to z piłkarzy, a oni będą to potem pokazywać na boisku - powiedział szkoleniowiec.

Jak dodał, nie miał jeszcze zbyt wiele czasu, aby zapoznać się z drużyną.

Obejrzałem na wideo trzy ostatnie mecze Legii. Znam piłkarzy, choć nie wszystkich. W moim sztabie pozostanie trener bramkarzy Krzysztof Dowhań i asystent Aleksandar Vukovic, natomiast dołączy nowy asystent i trener przygotowania fizycznego. Zamierzam też dużo rozmawiać z legendą klubu Lucjanem Brychczym, liczę na udaną współpracę - zapowiedział Hasi.

W przyszłym tygodniu zespół wyjedzie na pierwszy obóz z nowym szkoleniowcem.

Reklama

To najlepszy sposób, żeby się poznać. Wtedy będę mógł lepiej ocenić, jaki drużyna ma potencjał. Szkoda, że nie będzie z nami pięciu zawodników, którzy wezmą udział w mistrzostwach Europy - zaznaczył.

Reklama

44-letni Hasi to były reprezentant Albanii. Występował m.in. w belgijskich klubach - Anderlechcie, Lokeren i Cercle Brugge, a jako pierwszy trener pracował od 2014 roku w Anderlechcie (wcześniej był tam asystentem). Z klubem rozgrywającym swoje mecze w Brukseli rozstał się pod koniec maja. W 2014 roku wywalczył z nim mistrzostwo, a w minionym sezonie wicemistrzostwo kraju.

Niektórzy uważają, że przejście z Anderlechtu do Legii to krok w tył. Ja tak nie uważam, to jest podobne wyzwanie. Anderlecht jest największym klubem w Belgii, Legia to największy klub w Polsce - ocenił Hasi.

Albańczyk ma nadzieję wprowadzić polską drużynę do Ligi Mistrzów, co nie udało się nikomu przez ostatnie dwie dekady.

W Anderlechcie presja na trenerze była bardzo duża, a to doświadczenie było ważnym czynnikiem przy naszym wyborze - podkreślił prezes klubu Bogusław Leśnodorski.

W minioną środę umowę z Legią za porozumieniem stron rozwiązał Stanisław Czerczesow. 53-letni Rosjanin pracował z drużyną od 6 października 2015 roku, kiedy zastąpił Norwega Henninga Berga. Zdobył z nią mistrzostwo i Puchar Polski.