Ale na początku meczu to goście mieli inicjatywę i dłużej utrzymywali się przy piłce. Jagiellonia pierwszą składną akcję stworzyła dopiero w 16. min; strzał Piotra Tomasika obronił jednak Prusak.

Kilka minut później białostoczanie wykorzystali już pierwszy błąd w ustawieniu obrońców Górnika i objęli prowadzenie. Konstantin Vassiljev wypatrzył na "szesnastce" nie pilnowanego Dmytro Chomczenowskiego, a Ukrainiec płaskim strzałem zdobył gola. W kolejnej akcji wynik mógł podwyższyć Tomasik, ale Prusak uderzenie obronił.

Reklama

W 29. min gospodarze podwyższyli wynik. Sędzia Krzysztof Jakubik uznał, iż przy rzucie rożnym Krzysztof Danielewicz nieprzepisowo przytrzymywał w polu karnym Jacka Góralskiego, a rzut karny pewnie wykonał Vassiljev. Prowadząc 2:0 Jagiellonia mogła już grać w swój ulubiony sposób, czyli cofnąć się i oczekiwać na błędy rywala. Tuż przed przerwą Fiodor Cernych był w dobrej sytuacji, ale po przebiegnięciu połowy boiska, w polu karnym zdołał wybić mu piłkę Aleksander Komor.

Kilka minut drugiej połowy to znowu inicjatywa gości, ale później - festiwal ich błędów w obronie. W 51. min Vassiljev zagrał z rzutu wolnego wzdłuż pola karnego, żaden z graczy Górnika nie przypilnował Tarasa Romanczuka, a Ukrainiec płaskim strzałem podwyższył prowadzenie Jagiellonii. W 55. min Cernych podał do Vassiljeva, który znalazł się w sytuacji sam na sam i zdobył swoją drugą bramkę w meczu.

Reklama

Z graczy Górnika zupełnie uszedł zapał do gry, Marian Kelemen w bramce Jagiellonii był zupełnie bez zajęcia.

A jego koledzy w ataku tempa nie zwalniali: w 65. min Cernych wykorzystał niefrasobliwość Komora, odebrał mu piłkę i w sytuacji sam na sam ustalił wynik meczu na 5:0. Zwycięstwo gospodarzy byłoby wyższe, gdyby Jacek Góralski wykorzystał dwa świetne podania Cernycha. Najpierw jego strzał z bliska świetnie obronił Prusak, a tuż przed końcem meczu reprezentacyjny pomocnik nie trafił w światło bramki. Po bardzo ładnej, zespołowej akcji jeszcze jedną sytuację miał Cernych, ale jego płaski strzał obronił bramkarz Górnika.

Jagiellonia Białystok - Górnik Łęczna 5:0 (2:0)
Bramki: 1:0 Dmytro Chomczenowski (20), 2:0 Konstantin Vassiljev (29-karny), 3:0 Taras Romanczuk (51), 4:0 Konstantin Vassiljev (55), 5:0 Fiodor Cernych (65)
Żółta kartka: Jagiellonia - Gutieri Tomelin. Górnik - Krzysztof Danielewicz, Paweł Sasin
Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce)
Widzów 5531
Jagiellonia Białystok: Marian Kelemen - Łukasz Burliga, Ivan Runje, Gutieri Tomelin, Piotr Tomasik - Taras Romanczuk (77. Rafał Grzyb), Jacek Góralski, Przemysław Frankowski (66. Arvydas Novikovas), Konstantin Vassiljev (69. Przemysław Mystkowski), Dmytro Chomczenowski - Fiodor Cernych
Górnik Łęczna: Sergiusz Prusak - Paweł Sasin (74. Gabriel Matei), Aleksander Komor, Maciej Szmatiuk, Leandro - Łukasz Tymiński, Grzegorz Bonin, Krzysztof Danielewicz (59. Piotr Grzelczak), Javier Hernandez, Nika Dzalamidze (46. Vojo Ubiparip) - Bartosz Śpiączka.