Kilku podopiecznych Adama Nawałki powiedziało, że po bezbramkowym remisie z mistrzami świata czują niedosyt.

- Jesteśmy zadowoleni i szanujemy ten punkt. Jeżeli jednak patrząc na sytuacje bramkowe, to chyba my mieliśmy bardziej klarowne. Z drugiej strony nie można zapominać, że to Niemcy prowadzili grę i to oni grali piłką. Chwała chłopakom, że dobrze zagraliśmy w defensywie – powiedział Lewandowski.

Reklama

W drugiej połowie dwie dogodne sytuacje na pokonanie Manuela Neuera miał Arkadiusz Milik.

- Jednak w pierwszej części spotkania podeszliśmy do rywala ze zbyt dużym respektem. Byliśmy za bardzo cofnięci i zabrakło wyprowadzenia piłki. Po przerwie zaatakowaliśmy rywali większą liczbą zawodników i od razu stworzyły się sytuacje bramkowe. Nie baliśmy się zaatakować i był tego efekt. Nie możemy zapominać, że mamy swoją jakość. Widać, że drzemie w nas spory potencjał, ale pewne rzeczy musimy poprawić – ocenił napastnik Bayernu Monachium.

Reklama

W ciągu nieco ponad ostatnich dwóch lat była to już czwarta potyczka Polaków z Niemcami. W maju 2014 zremisowali z nimi bezbramkowo w Hamburrgu, pięć miesięcy później wygrali w Warszawie 2:0 w kwalifikacjach Euro 2016, a w rewanżu we wrześniu 2015 roku przegrali we Frankfurcie 1:3.

Reklama

- Mecz we Frankfurcie był bardziej otwarty i oba zespoły stworzyły więcej sytuacji bramkowych. Jeżeli jednak chodzi o taktykę i konsekwencję, to w czwartek był najlepszy mecz – przyznał "Lewy".

Również w czwartek Ukraina przegrała z Irlandią Północną 0:2 i straciła szansę na awans do 1/8 finału. Do tego celu znacząco przybliżyli się Polacy.

- Mamy do rozegrania jeszcze mecz - z Ukrainą. Nie jest powiedziane, że w tym starciu będziemy faworytem. Musimy sobie zdawać sprawę, że nawet na chwilę nie będziemy mogli odpuścić. Nikt się nie podda. Musimy być przygotowani na trudny pojedynek – podkreślił kapitan biało-czerwonych.

Po dwóch kolejkach Polacy z czterema punktami zajmują drugie miejsce, ale taki sam dorobek mają prowadzący Niemcy. Trzy oczka na koncie ma Irlandia Północna, a Ukraina po dwóch porażkach zamyka tabelę. Ostatnie mecze w grupie C we wtorek o godz. 18 - Polska w Marsylii zmierzy się z Ukrainą, a Niemcy w Paryżu zagrają z Irlandią Północną.