Legia argumentuje, że Polsat nie tyle powinien, ile musi pokazać mecz klubu na kanale ogólnodostępnym. Powołuje się przy tym na przepisy Ustawy o radiofonii i telewizji. "Ograniczanie dostępności transmisji niezwykle atrakcyjnie zapowiadającego się spotkania, inaugurującego występy zespołów z naszego kraju w tych prestiżowych rozgrywkach, jest dla nas niezrozumiałe" - czytamy w liście podpisanym przez Leszka Miklasa.

Reklama

Sprawa ma zapewne związek z tym, że Legia Warszawa należy do koncernu ITI, który posiada także platformę N, która jest z kolei konkurencją dla Cyfrowego Polsatu. "Zdajemy sobie sprawę z uwarunkowań biznesowych, nie jesteśmy władni by kreować Państwa strategię działań, nie mniej jednak według naszej wiedzy, obowiązek pokazywania meczów polskich drużyn w rozgrywkach pucharów europejskich wynika z przepisów Ustawy o radiofonii i telewizji (art. 20b)" - napisał wiceprezes Legii.