Manchester United był faworytem tego półfinału i potwierdził ten status, zdobywając gola w pierwszym meczu na wyjeździe. Przed Celtą bardzo trudne zadanie, czyli konieczność strzelenia co najmniej jednej bramki na Old Trafford w następny czwartek.

Reklama

>>>Celta Vigo - Manchester United 0:1. Zobacz wideo

Przed własną publicznością jedenasta obecnie drużyna hiszpańskiej ekstraklasy starała się grać bez kompleksów ze znacznie bardziej utytułowanym rywalem i długo jej się to udawało. Gospodarze, którzy w półfinale ważnych europejskich rozgrywek występują po raz pierwszy, stwarzali okazje bramkowe niemal równie często jak "Czerwone Diabły", choć to ataki przyjezdnych były znacznie groźniejsze.

Celtę kilka razy uratował 30-letni bramkarz Sergio Alvarez. Szczególnie spektakularną interwencją popisał się w 21. minucie, gdy techniczny, podkręcony strzał sprzed linii pola karnego oddał Marcus Rashford, a Hiszpan odbił piłkę na rzut rożny. Później był także górą w sytuacji sam na sam z Jessem Lingardem.

Reklama

Alvarez skapitulował jednak w 67. minucie. Tym razem Rashford strzelił z rzutu wolnego mocno, precyzyjnie nad murem i bramkarz nie zdołał sięgnąć piłki.

Hiszpański zespół konstruował składne akcje i wyprowadzał kontrataki, ale brakowało wykończenia. Duży wpływ na to miała postawa najlepszego strzelca drużyny Iago Aspasa, który nie miał swojego dnia i popełniał proste błędy przy przyjęciu piłki, podaniach i strzałach.

Reklama

W środę w pierwszej parze półfinałowej Ajax pokonał w Amsterdamie Olympique Lyon 4:1. W kadrze gości zabrakło Macieja Rybusa.

Rewanże - 11 maja, a finał 24 maja w Sztokholmie.