Zwycięstwo przypieczętuje awans "Kanonierów" do 1/8 finału. Z kolei Borussia nie może pozwolić sobie na porażkę, która może oznaczać kres nadziei na dalszą grę w Champions League.

Zespół z Dortmundu przyjedzie do Londynu podbudowany wygraną w Bundeslidze z Bayernem w Monachium 1:0. Podopieczni Juergena Kloppa muszą zagrać o trzy punkty, bo remis nie wystarczy do awansu, jeśli w równolegle trwającym spotkaniu Olympique Marsylia wygra przed własną publicznością z Olympiakosem Pireus. Sięgnąć po całą pulę będzie mistrzom Niemiec bardzo trudno, na co wskazuje statystyka: "Kanonierzy" w ostatnich 36 meczach Ligi Mistrzów na swoim stadionie przegrali... tylko jeden raz.

Reklama

Trabzonspor Adriana Mierzejewskiego, Arkadiusza Głowackiego i Pawła Brożka zmierzy się we wtorek na swoim stadionie z Interem Mediolan. Na San Siro zespół turecki sensacyjnie wygrał 1:0, ale było to jedyne dotąd jego zwycięstwo, natomiast Inter otrząsnął się po wpadce, wygrał trzy kolejne potyczki i jest o krok od awansu do fazy pucharowej. Triumfatorom rozgrywek z 2010 roku wystarczy do tego celu remis w Trabzonie, ale zadanie utrudni nieobecność Wesleya Sneijdera. Holender doznał kontuzji podczas rozgrzewki przed sobotnim meczem ligowym z Cagliari.

W drugim spotkaniu grupy B CSKA Moskwa będzie podejmować OSC Lille Ludovica Obraniaka i Ireneusza Jelenia. Mistrzowie Francji, aby przedłużyć swoje niewielkie już szanse, muszą wygrać.

Po czterech kolejkach awans do 1/8 finału wywalczyły trzy drużyny: Real Madryt, broniąca tytułu Barcelona oraz AC Milan (dwie ostatnie spotkają się w środę w Mediolanie).

Reklama

Do tej trójki dołączy najprawdopodobniej zwycięzca meczu Manchester United - Benfica Lizbona. Na Old Trafford wielkimi faworytami będą gospodarze. Portugalczycy wystąpią bez kontuzjowanego Javiera Savioli.

Blisko awansu są: Bayern Monachium, Ajax Amsterdam, wspomniane już Inter i Arsenal, a także Manchester City, Chelsea i... Apoel Nikozja. Obecność mistrza Cypru wśród najlepszych szesnastu drużyn kontynentu byłaby wydarzeniem historycznym. Zawodnicy Apoelu, którzy wyeliminowali w decydującej rundzie kwalifikacji Wisłę Kraków, niespodziewanie prowadzą w grupie G i jeśli wygrają w środę w Sankt Petersburgu z Zenitem, ich awans stanie się faktem.