Angielski zespół znajduje się w trudnej sytuacji. Aby marzyć o grze w 1/8 finału musi w środę wygrać u siebie z mistrzem Danii FC Nordsjaelland i liczyć na potknięcie Juventusu, który zagra na wyjeździe z mającym już zapewniony awans Szachtarem Donieck.

Reklama

W poprzednim starciu z FC Nordsjaelland londyńczycy wygrali w Kopenhadze aż 4:0, ostatnio jednak nie błyszczą formą. Nie wygrali żadnego z siedmiu ostatnich meczów. W poprawie wyników nie pomogła nawet zmiana trenera - zastąpienie Włocha Roberto di Matteo, który triumfował z tym klubem w LM w ubiegłym sezonie, Hiszpanem Rafaelem Benitezem (wygrał te rozgrywki z Liverpoolem w 2005 r.).

Juventusowi do awansu wystarczy remis z Szachtarem. Benitez wierzy jednak, że ukraiński zespół powalczy o zwycięstwo i tym samym pomoże jego drużynie.

Szachtar ma wielu dobrych zawodników, każdy o nich mówi, muszą więc udowodnić, że tak rzeczywiście jest. Myślę, że będą dążyć do zwycięstwa. Jeśli przegrają, zajmą drugie miejsce i mogą w kolejnej fazie trafić na najsilniejsze zespoły - zauważył Hiszpan.

Reklama

O udział w kolejnej rundzie walczą także w grupie G Celtic Glasgow, którego barwy reprezentuje Łukasz Załuska i Benfica Lizbona, a w grupie H CRF Cluj i Galatasaray Stambuł.

Zespół Polaka czeka w środę teoretycznie łatwiejsze zadanie, gdyż zmierzy się u siebie z ostatnim w tabeli Spartakiem Moskwa. Benfica zagra natomiast na wyjeździe z najlepszą drużyną tej grupy, pewną miejsca w 1/8 finału FC Barceloną.

Mecz ten jest szansą dla asa Katalończyków Lionela Messiego na ustanowienie kolejnego rekordu w karierze. Argentyńczyk w tym roku kalendarzowym zdobył już 84 bramki, licząc wszystkie rozgrywki. Do wyrównania osiągnięcia Gerda Muellera z 1972 roku brakuje mu zaledwie jednego trafienia.

Reklama

W grupie H faworytem w walce o drugie miejsce premiowane awansem do kolejnej rundy jest Galatasaray, który w środę zmierzy się na wyjeździe z ostatnią Bragą. Zdecydowanie trudniejszą przeszkodę ma na swojej drodze CRF Cluj. Rumuński zespół zagra bowiem na Old Trafford z pewnym już pierwszej lokaty Manchesterem United.

Udział w 1/8 finału Champions League mają już zapewniony również FC Porto i Paris Saint Germain (grupa A), Arsenal Londyn i Schalke 04 Gelsenkirchen (grupa B), Malaga i AC Milan (grupa C), Borussia Dortmund Roberta Lewandowskiego, Łukasza Piszczka i Jakuba Błaszczykowskiego oraz Real Madryt (grupa D), a także Valencia i Bayern Monachium (grupa F).

W szóstej kolejce toczyć się będzie także walka o trzecie miejsce, zapewniające udział w 1/16 finału Ligi Europejskiej. W grupie A, gdzie o prymat zagrają w Paryżu PSG i FC Porto jest już ona rozstrzygnięta. Lokata ta przypadnie Dynamo Kijów, które ma cztery punkty przewagi nad ostatnim Dinamo Zagrzeb.

O trzecia pozycję w tabeli w grupie B rywalizują Olympiakos Pireus i Montpellier, w grupie D Manchester City i Ajax Amsterdam, w grupie C Zenit St. Petersburg i Anderlecht Bruksela Marcina Wasilewskiego oraz w grupie F BATE Borysów i OSC Lille.

Borussia Dortmund we wtorek podejmie Manchester City. Inny zespół mający w składzie piłkarza biało-czerwonych Anderlecht Bruksela tego samego dnia zmierzy się na wyjeździe z Malagą.