Zespół mistrza Irlandii jest najniżej sklasyfikowany w zestawieniu Europejskiej Unii Piłkarskiej (UEFA) ze wszystkich uczestników 4. rundy eliminacji. "Konkurować" z nim pod tym względem może jedynie zajmujący 284. pozycję Hapoel Beer Szewa. Legia jest na 84. pozycji.

Reklama

Jednak warszawski zespół, który ostatnio zagrał w fazie grupowej Champions League w sezonie 1995/96 (dotarł do ćwierćfinału), nie robi ostatnio nic, aby postraszyć rywala dobrą formą. Podopieczni Albańczyka Besnika Hasiego najpierw przegrali z pierwszoligowym Górnikiem Zabrze w 1/16 finału Pucharu Polski 2:3 po dogrywce, a w sobotę ulegli w Lublinie Górnikowi Łęczna 0:1 w piątej kolejce ekstraklasy.

O porażce zadecydowały aspekty mentalne. Moi piłkarze powinni się obudzić. Jest "za pięć dwunasta" i o dwunastej może być za późno. Wiadomo, że naszym celem jest awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów - skomentował po tym drugim spotkaniu Hasi.

Nie imponuje jednak także zespół rywala. Dundalk FC jest wprawdzie liderem irlandzkiej ekstraklasy, ale w dwóch ostatnich kolejkach poniósł porażki. Mistrz "Zielonej Wyspy" wystąpi w fazie grupowej ważnych europejskich rozgrywek po raz pierwszy w historii - przegrany 4. rundy eliminacji LM automatycznie kwalifikuje się do .Ligi Europy

Reklama

Ostatnim polskim zespołem, który wystąpił w fazie grupowej Ligi Mistrzów był Widzew Łódź - w sezonie 1996/97.

Rewanże odbędą się 23 i 24 sierpnia. Mecz w Warszawie zaplanowano na wtorek na godzinę 20.45.