Do zajść na trybunie zachodniej warszawskiego stadionu doszło około 10 minut przed końcem pierwszej połowy. Jak poinformowali przedstawiciele policji, grupa około 170 osób staranowała jedną z bram i była bliska przedostania się do sektora zajmowanego przez kibiców drużyny przyjezdnej. W momencie, kiedy doszło do starć z pracownikami ochrony, organizator meczu poprosił o pomoc policję, która pozostała na obiekcie do końca meczu.

Reklama

Legia będzie musiała odpowiedzieć za zamieszki na trybunach, odpalanie rac, wrzucanie przedmiotów na boisko, niedostateczną organizację, zachowania rasistowskie oraz zablokowane drogi ewakuacyjne. BVB zarzucono jedynie odpalanie materiałów pirotechnicznych i rzucanie przedmiotami.

W pierwszym po ponad 20 latach występie w LM Legia uległa wicemistrzowi Niemiec 0:6.