Hoeness zapowiedział, że nie będzie się odwoływał od wyroku. Biorę na siebie konsekwencje tego błędu - napisał w specjalnym oświadczeniu Uli Hoeness.

W styczniu ub. roku Hoeness osobiście zawiadomił władze o zaległościach wobec fiskusa. Sąd uznał jednak, że były piłkarz nie kierował się czystymi intencjami. Prokuratura domagała się dla oskarżonego pięciu i pół roku więzienia.

Reklama