Obserwatorzy zwracają uwagę, że sytuacja, jaka wytworzyła się w Juventusie kilka tygodni temu, zakrawała na paradoks. Kontrakt z Antonio Conte wygasa bowiem dopiero w przyszłym roku. Mimo to pojawiły się głosy, że po trzecim mistrzowskim tytule Juventus mógłby zmienić trenera. Mówiło się, że Conte miał wygórowane żądania dotyczące nie tyle zarobków - które w tej chwili są tajemnicą - ale także zakupu nowych graczy. Z dotychczasowym składem - zdaniem trenera - Juventus nie utrzyma dawnego poziomu.

Reklama

Kierownictwo klub nawiązało nawet kontakt z ewentualnymi następcami Conte. W poniedziałek był w Turynie Serb Sinisa Mihajlovic, dotychczasowy szkoleniowiec Sampdorii. Kilka godzin później pojawiła się jednak informacja, że "w sezonie 2014-15 trenerem jest Antonio Conte" i ani słowa wyjaśnienia. Kibice odetchnęli z ulgą.