Valenti Guardiola przyznał, że nie wie, jaką rolę miałby spełniać jego syn w hiszpańskim klubie, gdyby jednak zdecydował się doń wrócić.

"Kim ma tam być? Chłopcem do podawania piłek. A może prezesem. Może ponownie trenerem? Jego czas w tym klubie już minął, zrobił swoje. Nie ma sensu wracać do przeszłości" - przyznał ojciec szkoleniowca.

Reklama

Zapytany o dalszą karierę syna wyjaśnił, że jest on najlepszy w swoim fachu i sprawdzi się wszędzie. "Był wielki, gdy prowadził Bayern Monachium, teraz to samo uczyni w Manchesterze".

Na pytanie, komu będzie kibicował w środowym meczu Ligi Mistrzów Barcelony z City, Valenti Guardiola bez zastanowienia przyznał, że drużynie z Manchesteru.

Zapytany o możliwość pracy syna z reprezentacją Hiszpanii, Valenti stwierdził, że w takiej roli obecnie go nie widzi. "Gdyby to była reprezentacja Katalonii, to kto wie. Ale Hiszpanii nie. Tak sądzę, każdy ma prawo do własnych osądów" - stwierdził.

Reklama

Na początku lutego 2016 Guardiola podpisał trzyletni kontrakt z Manchesterem City. Drużynę objął na początku lipca, gdy zakończył pracę w Bayernie.

45-letni Guardiola to były piłkarz i trener Barcelony. Bawarczyków prowadził od 2013 roku, kiedy podpisał trzyletni kontrakt. Zdobył z Bayernem trzykrotnie mistrzostwo kraju, dwa razy Puchar Niemiec, a także Superpuchar Europy i klubowe mistrzostwo świata. Z Barceloną jako szkoleniowiec także ma w dorobku trzy tytuły mistrzowskie.