Mecz w Dortmundzie był starciem aktualnego wicemistrza z mistrzem Niemiec. Po dwóch stronach stanęli zawodnicy, którzy w przeszłości grali razem w Borussii - obrońca BVB Łukasz Piszczek i napastnik Bayernu Robert Lewandowski. Zagrali po 90 minut.

Obie ekipy przystąpiły do szlagierowego meczu osłabione. W Borussii, która we wtorek podejmie w Lidze Mistrzów Legię Warszawa, zabrakło np. Marco Reusa. Reprezentant Niemiec, od maja zmagający się z urazem pachwiny, miał być już gotowy do gry, ale tym razem na przeszkodzie stanęła kontuzja pięty. Nie grali także m.in. Sebastian Rode (do niedawna zawodnik Bayernu) i Portugalczyk Raphael Guerreiro.

Reklama

W ekipie z Monachium z powodu kontuzji nie mogli wystąpić Holender Arjen Robben, Chilijczyk Arturo Vidal, Hiszpan Javi Martinez i Francuz Kingsley Coman.

Losy meczu rozstrzygnęły się już w 11. minucie. Wówczas Aubameyang pokonał Manuela Neuera sprytnym strzałem (przypominającym wślizg), a asystę zaliczył Mario Goetze, który wrócił latem do BVB po niezbyt udanym okresie spędzonym w Bayernie.

Do końca meczu, mimo okazji z obu stron, wynik nie uległ zmianie. Bliski zdobycia drugiej bramki był Aubameyang, ale w sytuacji sam na sam z golkiperem rywali źle kopnął piłkę - Neuer nie miał kłopotów z interwencją.

Reklama

Gabończyk i tak ma jednak powody do satysfakcji. Wicekról strzelców poprzednich rozgrywek w obecnym sezonie zdobył już 12 bramek, podobnie jak Anthony Modeste z FC Koeln. Francuz zdobył w sobotę gola w wygranym 2:1 wyjazdowym meczu z Borussią Moenchengladbach (piłkarz gości Paweł Olkowski wszedł na boisko w doliczonym czasie gry).

Lewandowski, król strzelców poprzedniego sezonu, traci już pięć bramek do prowadzącego duetu.

Reklama

Od 2010 roku Borussia i Bayern są jedynymi zespołami, które sięgnęły po mistrzostwo Niemiec. Piłkarze z Dortmundu w 2011 i 2012 roku, a Bawarczycy - w 2010 i w latach 2013-16.

Bayern poniósł w sobotę pierwszą ligową porażkę w sezonie, co kosztowało go spadek na drugie miejsce (24). Borussia awansowała na trzecie (21), a sensacyjnym liderem - po serii sześciu zwycięstw z rzędu - jest RB Lipsk z dorobkiem 27 pkt.

Beniaminek stanął tym razem przed trudnym zadaniem. W piątkowy wieczór grał na wyjeździe z Bayerem Leverkusen, odbudowującym się po słabszym okresie. "Aptekarze" wygrali dwa poprzednie mecze w Bundeslidze oraz ważne wyjazdowe spotkanie Ligi Mistrzów z Tottenhamem.

Piłkarzom z Lipska nie dali jednak rady. Goście wygrali 3:2, chociaż do przerwy przegrywali 1:2. W obecnym sezonie nie doznali jeszcze porażki, podobnie jak prowadzony przez 29-letniego Juliana Nagelsmanna SpVgg Hoffenheim (20 pkt), który w niedzielę zmierzy się u siebie z ostatnim w tabeli Hamburgerem SV.

VfL Wolfsburg Jakuba Błaszczykowskiego przegrał u siebie z Schalke Gelsenkirchen 0:1. Reprezentant Polski został zmieniony w 55. minucie. Jego zespół, w poprzednich sezonach czołowy klub Bundesligi, obecnie zajmuje dopiero 14. miejsce.