"Powstawanie nowej ekipy przyniesie wiele radości, choć nigdy nie zapomnimy tych dzielnych wojowników, którzy doprowadzili nas do miejsca, gdzie dzisiaj jesteśmy" - powiedział prezes Chapecoense David Nes Filho, w oświadczeniu opublikowanym przez gazetę "O Estado do Sao Paulo".

Reklama

Nowymi zawodnikami klubu z Chapeco są już bramkarz Elias Curzel z Juventude, obrońca Douglas Grolli z Cruzeiro, pomocnik Dodo z Atletico Mineiro i napastnik Rossi z Goias.

Według lokalnych mediów klub negocjuje z kolejną grupą piłkarzy, chodzi o kilkunastu zawodników - prawdopodobnie piętnastu.

Pierwszą od czasu wypadku lotniczego oficjalną decyzję kadrową Chapecoense ogłosiło 9 grudnia, kiedy poinformowano, że nowym szkoleniowcem zostanie 50-letni Vagner Mancini, w przeszłości prowadzący m.in. Santos, Cruzeiro, Atletico Paranaense i Botafogo.

Reklama

Zespół Chapecoense podróżował do Kolumbii na finał Copa Sudamericana (odpowiednika Ligi Europejskiej) z Atletico Nacional. Czarterowy samolot, z 77 osobami na pokładzie, rozbił się 28 listopada późnym wieczorem miejscowego czasu podczas próby podejścia do lądowania w Medellin. Łącznie śmierć poniosło 71 osób - m.in. 19 zawodników drużyny oraz trener Caio Junior. Wypadek przeżyło sześć osób, w tym trzech piłkarzy.

Atletico Nacional zwróciło się do konfederacji CONMEBOL o przyznanie trofeum za triumf w Copa Sudamericana brazylijskiemu rywalowi. Odbierając je w minioną środę, prezes Chapecoense podzielił się trofeum z klubem z Kolumbii.