Drużyna z Kraju Basków jest niewygodnym rywalem dla "Dumy Katalonii". Z wielu pojedynków tych zespołów do kronik przeszła konfrontacja o Superpuchar Hiszpanii w 2015 roku. W Bilbao Athletic wygrał aż 4:0 (najwyższa porażka trenera Luisa Enrique), a trzy bramki zdobył wówczas Aritz Aduriz. W rewanżu na Camp Nou padł remis 1:1.

Reklama

W czwartek Baskowie także odnieśli zwycięstwo. Między 22. a 25. minutą do siatki trafił najpierw Aduriz, wykorzystując precyzyjne dośrodkowanie Raula Garcii, a potem wspaniałym strzałem popisał się ciemnoskóry Inaki Williams. Krótko po przerwie kontaktową bramkę zdobył z rzutu wolnego Lionel Messi.

Gdy w 74. minucie Garcia otrzymał czerwoną kartkę, a sześć minut później to samo spotkało Andera Iturraspe, wydawało się, że drugi gol dla broniących trofeum Katalończyków jest tylko kwestią czasu. Szturm na bramkę Bilbao trwał, ale wynik się nie zmienił. Najbliżej celu był Messi, który w ostatniej akcji w zamieszaniu w polu karnym mocno uderzył piłkę z kilku metrów i trafił w... słupek.

Mecz w Bilbao był ostatnim z pierwszych spotkań 1/8 finału. W środę Real Madryt pokonał przed własną publicznością Sevillę 3:0, Real Sociedad pokonał u siebie Villarreal 3:1, natomiast jedyne zespoły spoza ekstraklasy w najlepszej "16" turnieju - Alcorcon i Cordoba - zremisowały bezbramkowo. We wtorek w najciekawszych meczach Celta Vigo pokonała na wyjeździe pogrążoną w kryzysie Valencię 4:1, a Atletico Madryt wygrało również na stadionie rywala z Las Palmas 2:0.

Reklama