W środowym meczu Glik tradycyjnie grał od początku do końca. Po ostatnim gwizdku sędziego wśród graczy AS Monaco zapanowała euforia. Piłkarze nowego mistrza Francji wpadli na konferencję prasową i oblali swojego trenera... czym się dało. Po chwili wszyscy zaprezentowali swoje talenty wokalne.

Reklama