Gospodarze prowadzili 4:0 już w 25. minucie spotkania. Pierwszy na listę strzelców wpisał się Pierre-Emerick Aubameyang. Był to jego 11. gol w tym sezonie Bundesligi. Pod tym względem lepszy od niego jest tylko Robert Lewandowski, który ma 13 trafień. Polak będzie mógł poprawić dorobek wieczorem, kiedy Bayern Monachium zmierzy się na wyjeździe z Borussią Moenchengladbach.

Reklama

Drugi gol w Dortmundzie był samobójczy. Po dośrodkowaniu Turka Nuriego Sahina do własnej siatki trafił Francuz Benjamin Stambouli. Na 3:0 podwyższył Mario Goetze - był to jego pierwszy gol w ekstraklasie od 344 dni. Z kolei czwartą bramkę uzyskał Portugalczyk Raphael Guerreiro.

W 33. minucie trener Schalke Domenico Tedesco zdecydował się na podwójną zmianę. Na boisku pojawili się Leon Goretzka, który rozegrał setny mecz w Bundeslidze, oraz reprezentant Maroka Amine Harit.

Reklama

Dziewięć minut po przerwie goście trafili do siatki i cieszyli się z gola, ale później okazało się, że został on zdobyty nieprawidłowo. Sędzia, po sprawdzeniu powtórki wideo, dopatrzył się pozycji spalonej strzelca - Brazylijczyka Naldo.

Jednak kiedy Schalke zdobyło bramkę w 61. minucie po uderzeniu głową Austriaka Guido Burgstallera, wszystko było już w porządku. Co więcej, chwilę później na listę strzelców wpisał się Harit i gospodarze prowadzili już tylko 4:2.

W 72. minucie drugą żółtą kartkę zobaczył Aubameyang, który musiał opuścić boisko. Po rzucie wolnym, podyktowanym za faul Gabończyka, zawodnicy Schalke byli bliscy zdobycia trzeciej bramki, ale piłkę na słupek sparował bramkarz Roman Weidenfeller.

Niespełna kwadrans później Daniel Caligiuri wbiegł z piłką w pole karne od prawej strony, zmylił dwóch obrońców i mocnym strzałem pokonał Weidenfellera. Gościom zostały wówczas cztery minuty regulaminowego czasu na wyrównanie, do których sędzia doliczył aż siedem. Schalke skwapliwie z tego skorzystało - w czwartej dodatkowej po dośrodkowaniu z rzutu rożnego do siatki głową trafił Naldo.

Reklama

W innym sobotnim spotkaniu Freiburg wygrał u siebie z FSV Mainz 2:1. W barwach gospodarzy do przerwy grał Bartosz Kapustka, a rezerwowym był bramkarz Rafał Gikiewicz.

Z kolei VfL Wolfsburg, bez kontuzjowanego Jakuba Błaszczykowskiego, przegrał na wyjeździe z Augsburgiem 1:2.

W tabeli na prowadzeniu jest Bayern, który ma 29 punktów. Na drugą pozycję awansował RB Lipsk. Wicemistrz pokonał u siebie Werder Brema 2:0 i ma 26 "oczek". Dalej sklasyfikowane są Schalke - 24 i obie Borussie - po 21.