To pierwsza strata punktów Bayernu, odkąd na ławkę trenerską wrócił Jupp Heynckes. Mimo wszystko jego drużyna pozostała liderem tabeli, ale ma tylko trzy punkty przewagi nad RB Lipsk.

W sobotę do siatki trafiali z rzutu karnego Thorgan Hazard (39) i Matthias Ginter (44), a po stronie gości kontaktową bramkę uzyskał Arturo Vidal (74). Wcześniej - w 11. minucie - doszło do niebezpiecznej sytuacji, po której Christoph Kramer został zniesiony na noszach. Trafił do szpitala z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu. Dzięki trzem punktów Borussia awansowała na czwarte miejsce.

>>>Borussia - Bayern 2:1. Zobacz gole

Reklama

Lewandowski najbliżej strzelenia gola był w 42. minucie, kiedy zamiast do siatki, trafił w słupek. Mimo wszystko polski napastnik z dorobkiem 13 bramek pozostanie liderem zestawienia najskuteczniejszych piłkarzy Bundesligi.

Reklama

Wydarzeniem kolejki były jednak derby Zagłębia Ruhry, w których Borussia Dortmund prowadziła czterema bramkami, ale ostatecznie zremisowała z Schalke 04 Gelsenkirchen 4:4.

Pierwszy na listę strzelców wpisał się Pierre-Emerick Aubameyang. Był to jego 11. gol w tym sezonie Bundesligi. Pod tym względem lepszy od niego jest tylko Lewandowski. Drugi gol w Dortmundzie był samobójczy. Po dośrodkowaniu Turka Nuriego Sahina do własnej siatki trafił Francuz Benjamin Stambouli. Na 3:0 podwyższył Mario Goetze - był to jego pierwszy gol w ekstraklasie od 344 dni. Z kolei czwartą bramkę uzyskał Portugalczyk Raphael Guerreiro.

Reklama

W 33. minucie trener Schalke Domenico Tedesco zdecydował się na podwójną zmianę. Na boisku pojawili się Leon Goretzka, który rozegrał setny mecz w Bundeslidze, oraz reprezentant Maroka Amine Harit.

Dziewięć minut po przerwie goście trafili do siatki i cieszyli się z gola, ale później okazało się, że został on zdobyty nieprawidłowo. Sędzia, po sprawdzeniu powtórki wideo, dopatrzył się pozycji spalonej strzelca - Brazylijczyka Naldo.

Jednak kiedy Schalke zdobyło bramkę w 61. minucie po uderzeniu głową Austriaka Guido Burgstallera, wszystko było już w porządku. Co więcej, chwilę później na listę strzelców wpisał się Harit i gospodarze prowadzili już tylko 4:2.

W 72. minucie drugą żółtą kartkę zobaczył Aubameyang, który musiał opuścić boisko. Po rzucie wolnym, podyktowanym za faul Gabończyka, zawodnicy Schalke byli bliscy zdobycia trzeciej bramki, ale piłkę na słupek sparował bramkarz Roman Weidenfeller.

Niespełna kwadrans później Daniel Caligiuri wbiegł z piłką w pole karne od prawej strony, zmylił dwóch obrońców i mocnym strzałem pokonał Weidenfellera. Gościom zostały wówczas cztery minuty regulaminowego czasu na wyrównanie, do których sędzia doliczył aż siedem. Schalke skwapliwie z tego skorzystało - w czwartej dodatkowej po dośrodkowaniu z rzutu rożnego do siatki głową trafił Naldo.

W innym sobotnim spotkaniu Freiburg wygrał u siebie z FSV Mainz 2:1. W barwach gospodarzy do przerwy grał Bartosz Kapustka, a rezerwowym był bramkarz Rafał Gikiewicz.

Z kolei VfL Wolfsburg, bez kontuzjowanego Jakuba Błaszczykowskiego, przegrał na wyjeździe z Augsburgiem 1:2.