Espanyol prowadził od 66. minuty po golu Gerarda Moreno, wyrównał osiem minut przed końcem Gerard Pique. Barcelona, dla której to czwarty remis w obecnym sezonie Primera Division, wygrała siedem poprzednich ligowych meczów z rzędu.

Reklama

W czasie niedzielnego spotkania padał ulewny deszcz i w drugiej połowie boisko zrobiło się grząskie, piłka chwilami niemal się zatrzymywała.

Nie byliśmy w stanie zdobyć trzech punktów, ale warunki nie były najlepsze. Nie powiedziałbym, że boisko wpłynęło na nas zbyt mocno, potrafiliśmy się przystosować. Były podmokłe strefy na boisku, ale włożyliśmy dużo wysiłki i wróciliśmy ze stanu 0:1 - przyznał pomocnik Barcelony Andres Iniesta.

Reklama

Tym razem trener Valverde postanowił nieco oszczędzić Lionela Messiego. Argentyńczyk wszedł na boisko dopiero w 59. minucie (miał udział przy golu Pique).

Ponad dwa tygodnie wcześniej piłkarze Barcelony ulegli temu rywalowi 0:1 w 1/4 finału Pucharu Hiszpanii, ale w rewanżu zwyciężyli 2:0.

Jeżeli chodzi o rozgrywki ligowe, drużyna Valverde nie przegrała 22 kolejnych meczów od początku sezonu, dzięki czemu poprawiła klubowy rekord. Poprzedni (21) został ustanowiony w sezonie 2009/10, gdy zespół prowadził Josep Guardiola.

W tabeli Barcelona ma obecnie 58 punktów. Drugie Atletico Madryt (46) i trzecia Valencia (40) zagrają ze sobą w wieczornym hicie kolejki.

Zajmujący czwarte miejsce piłkarze Realu Madryt zremisowali w sobotę na wyjeździe z Levante 2:2. Z sześciu ostatnich spotkań ligowych "Królewscy" wygrali tylko dwa.

Obrońcy tytułu i triumfatorzy dwóch ostatnich edycji Ligi Mistrzów mają 39 punktów i jeden mecz zaległy.