Na zawodach w Rosji nie ma Mariusza Wlazłego. Nasz najlepszy siatkarz z powodu kontuzji został w kraju. Biało-czerwoni byli pozbawieni swojego lidera. "Taką rolę starał się spełniać Michał Winiarski, momentami Grzegorz Szymański, ale zabrakło ich dobrej gry w końcówkach setów" - mówi Ryś, były trener juniorskiej reprezentacji polski i pierwszej reprezentacji Egiptu.

Niestety, żaden z zawodników nie potrafił poderwać pozostałych kolegów do walki. "To smutne, oglądaliśmy zespół, w którym coś nie funkcjonowało. Umiejętności są, więc myślę, że wszystko rozgrywało się w sferze wiary we własne możliwości. Teraz w kolejnych meczach musimy walczyć o honor" - powiedział trener Ryś.

Reklama