To był bardzo ważny mecz dla "Złotek". Polki, żeby się liczyć w walce o bilety do Pekinu, musiały go wygrać. Niestety, nasze panie poległy, i to w kiepskim stylu. "Graliśmy bez wiary, a do tego świetnie spisywały się Włoszki. Przegraliśmy tu kilka ważnych meczów. Mam nadzieję, że wrócimy na zwycięski szlak i będziemy jeszcze wygrywać mecz po meczu" - nie traci nadziei Bonitta.
Polki doskonale zdają sobie sprawę, że dziś zawiodły. "Włoszki zagrały bardzo dobry mecz, a my byłyśmy bardzo, bardzo słabe w każdym elemencie gry" - oceniła kapitan polskiej drużyny, Milena Rosner. "Nie wiem, co się stało. Będziemy musiały się nad tym zastanowić" - dodała siatkarka.
To była klęska. Nasze siatkarki w beznadziejnym stylu przegrały z Włoszkami 3:0. W efekcie ostatecznie straciły szansę na awans do igrzysk olimpijskich bezpośrednio z Pucharu Świata. Trener Polek nie kryje rozczarowania postawą swoich zawodniczek. "To był najgorszy mecz na tym turnieju" - mówi Marco Bonitta.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama