"Złotkom" zostały do rozegrania jeszcze cztery mecze w Pucharze Świata. Zmierzą się z reprezentacjami Serbii, Dominikany, Korei Południowej i Tajlandii. Ale nie będą mogły liczyć na wskazówki od trenera. Marco Bonitta musi wracać do Włoch, bo jego żona wylądowała w szpitalu. Jego obowiązki przejmie asystent, Mauro Masacci.
Polskie siatkarki już nie mają szans na awans do przyszłorocznych igrzysk olimpijskich. W sobotę "Złotka" przegrały z Japonkami 2:3. W turnieju w Japonii wygrały zaledwie dwa spotkania.
W ostatnich czterech meczach Pucharu Świata polskie siatkarki będą musiały dać sobie radę bez trenera. Marco Bonitta zostawia "Złotka". Szkoleniowiec musi wracać do Włoch, bo jego żona Francesca leży w szpitalu. Siatkarkami zajmie się jego asystent Mauro Masacci.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama