Katarzyna Skowrońska-Dolata wierzyła w zwycięstwo nad Serbkami. "Mecz można określić jako <falowy> - najpierw wygrałyśmy my, później Serbki, znów my i ponownie rywalki. Dobrze, że w tie-breaku wypadło na nas. Cieszę się, że Ania Podolec <pociągnęła> jak mogła, kiedy żadna z nas nie miała już sił" - wyjaśniła na antenie Polsat Sport.

Polskim siatkarkom pozostały jeszcze trzy mecze do rozegrania w Pucharze Świata. "Trzeba zbierać siły, zregenerować się i zmobilizować na maksa na końcówkę turnieju. Jest jeszcze szansa na dobre miejsce, musimy wierzyć w nasze siły" - powiedziała Skowrońska.

Reklama