"Moim zdaniem, 23 lata to idealny wiek na siatkówk. Można się jeszcze wiele nauczyć. Ania tak naprawdę nie zdążyła się jeszcze sprawdzić na światowej arenie" - mówi asystentka Marco Bonitty.

Śliwa uważa też, że marnym argumentem jest duże eksploatowanie siatkarki. "Każda dziewczyna znajduje się w podobnej sytuacji. Wszystkie grają w ligach, część też w pucharach" - zaznacza pani Magdalena.

Co dalej będzie z Barańską zdecyduje Marco Bonitta. Trener przyjedzie do Polski 18 kwietnia i wtedy będzie okazja do bezpośredniej rozmowy.



Reklama