We wtorek polscy siatkarze dostali wolne. Mają czas na pożegnanie się z rodzinami. W środę polecą do Amsterdamu, gdzie złapią samolot do Chin. Tam 9 i 10 czerwca zagrają dwa mecze. Potem polecą na dwa spotkania do Argentyny. A na koniec zagrają w Bułgarii.

Reklama

Kilku podstawowych siatkarzy na pewno nie poleci na tournée. Zabraknie między innymi Piotra Gruszki i Daniela Plińskiego. Trener Raul Lozano denerwują już ciągłe pytania dziennikarzy o skład. "Od pierwszej konferencji w Polsce przyzwyczaiłem się, że dziennikarze chcą mi ustalać skład, ale światowa federacja daje pieniądze na dwanaście biletów lotniczych i ktoś musi zostać w domu" - tłumaczył Argentyńczyk.

"Ci, których wymieniłem, dostają trochę wolnego, bo mieli ciężki sezon ligowy i powinni odpocząć. Ale gdybyśmy dzisiaj grali finał Ligi Światowej, to na przykład Piotrek Gruszka miałby miejsce w pierwszej szóstce, bo jest w bardzo dobrej formie" - powiedział Lozano.