Finałowy turniej w katowickim Spodku rozpocznie się 11 lipca. Tego dnia biało-czerwoni zagrają z Francją, która dostała dziką kartę. Dwa dni później Polaków czeka mecz z USA. Jeśli wyprzedzą przynajmniej jednego rywala, zakwalifikują się do półfinałów. Do tego jednak droga daleka - pisze "Fakt".

Reklama

"Zostało nam jeszcze kilka szczegółów do dopracowania. We wszystkich elementach czegoś brakuje. Dlatego w najbliższych dniach będziemy ciężko pracować" - informuje drugi trener kadry Alojzy Świderek. Lozano poddaje siatkarzy masie ćwiczeń, ale oni ochoczo poddają się ciężkim zadaniom.

Kilku zawodnikom sen z powiek spędza rywalizacja o miejsce w reprezentacji. Najciekawiej zapowiada się walka między Piotr Gackiem i Krzysztofem Ignaczakiem na pozycji libero. W ostatnich meczach grał Gacek i to on ma większe szanse na występ w finałowym turnieju. Inne ciekawe pary, które walczą o miejsce w dwunastce, to: Marcin Możdżonek - Wojciech Grzyb na środku, Robert Prygiel - Grzegorz Szymański w ataku oraz Michał Bąkiewicz - Bartosz Kurek na przyjęciu.

"Musimy wybrać nie tylko dwunastkę, która zagra w Katowicach, ale chcemy też ustalić podstawową szóstkę" - dodaje Świderek. Trenerzy kadry mają na to czas do soboty. W niedzielę zawodnicy dostaną dzień wolny. Kilku z nich będzie miało znacznie więcej odpoczynku. Ci, którzy przegrają rywalizację, mogą już myśleć o wakacjach.

Reklama