Zaksa i Asseco Resovia wygrały dotąd po trzy mecze i otwierają tabelę. Kędzierzynianie mają o punkt więcej, gdyż zespół z Rzeszowa w środę pokonał broniącą tytułu PGE Skrę Bełchatów po tie-breaku.
Wiadomo, że w sobotę w hali przy Mostowej w zespole gospodarzy nie zagrają Sebastian Świderski i Ukrainiec Jurij Gładyr. Reszta drużyny jest gotowa do gry.
"Przygotowania przebiegały w tempie ekspresowym. W środę przecież graliśmy mecz, więc praktycznie nie było czasu na nic" - powiedział PAP drugi trener Zaksy Andrzej Kubacki.
Zaksa w środę pokonała beniaminka PlusLigi 3:1, ale w spotkaniu z Lotosem Treflem pojawiły się momenty dekoncentracji wicemistrzów Polski. "Po takim spotkaniu jak ze Skrą, wygranym przed tygodniem 3:0, które było obciążeniem nie tylko fizycznym, ale i mentalnym, w kolejnym meczu mogły pojawić się chwile dekoncentracji. Ważne jest zwycięstwo i trzy punkty" - zaznaczył Kubacki.
Podkreślił rolę zmienników, którzy w środę bardzo pomogli zespołowi. "Biorąc pod uwagę szóstkę, która zagrała, i tę, która teoretycznie grać powinna, widać, że znacznie różniły się między sobą. Ale tak budowaliśmy zespół, żeby było w nim 12, a nawet 13 graczy, którzy powinni poradzić sobie w trudnych momentach" - wyjaśnił.
Jak dodał, w nowoczesnej siatkówce przygotowanie taktyczne pod konkretnego rywala jest bardzo ważne.
"Zespoły analizują się bardzo szczegółowo i każdy szuka jakiegoś elementu, którym może zaskoczyć przeciwnika. My też tak robimy, ale wiadomo, że nie byłoby zaskoczenia, gdyby taka informacja wcześniej ukazała się w mediach" - żartował trener.
Zdaniem Kubackiego, siatkówka to sport zespołowy i złożony, w którym nie da się wygrać dzięki jednemu elementowi gry.
"Jeśli ktoś mówi +wygraliśmy blokiem czy zagrywką+, to ja się z nim nie do końca zgadzam. Ważny jest jak najwyższy poziom gry we wszystkich elementach. Co nam po 15 punktach zdobytych blokiem, jeśli popełnimy 20 błędów własnych. Są poziomy - w każdym elemencie gry - poniżej których zejść po prostu nie można, bo się przegra. I to będzie jednym z kluczów do zwycięstwa nad Asseco Resovią" - podsumował.
