Świderski w rozmowie z PAP wyjaśnił, iż u podstaw podjęcia takiej decyzji leży świadomość, że stan zdrowia nie pozwala mu powrócić na parkiet i grać zawodowo.

Reklama

Dziś wiem, że kontuzja wygrała. Chciałbym jednak robić w życiu coś nowego. Nie żegnam się jednak ze sportem, chcę pracować jako trener drużyny siatkówki - zaznaczył.

Świderski nie chciał początkowo zdradzić, który z polskich klubów złożył mu propozycję pracy w roli szkoleniowca.

Trudno jest podjąć decyzję o zejściu z boiska i o zakończeniu kariery sportowca, jeśli grało się przez kilkanaście lat. Ale skoro w życiu nie można kontynuować tego, co się kocha, trzeba próbować robić coś nowego - dodał.

W klubie decyzję przyjęto ze zrozumieniem. Znamy sytuację zdrowotną Sebastiana. Mam nadzieję, że pozostanie w świecie sportu, przy siatkówce, by mógł robić to, co tak lubi - powiedział PAP prezes Zaksy Kazimierz Pietrzyk.

Reklama

Jak poinformował PAP prezes kieleckiego klubu Mirosław Szczukiewicz, Świderski zaczął współpracę jako szkoleniowiec od poprowadzenia wieczornego treningu. Wyjaśnił też, że jego głównym zadaniem będzie stworzenie zespołu na przyszły sezon.

Potrzebni są nam młodzi, inteligentni, przedsiębiorczy, lubiący ryzyko ludzie. Sebastian Świderski w każdym punkcie odpowiada tym kryteriom - podkreślił.

Reklama

Szczukiewicz zaznaczył, że dotychczasowemu pierwszemu trenerowi Grzegorzowi Wagnerowi należą się podziękowania za sumienność i zaangażowanie. Zapytany o to, czy klub się z nim rozstanie, prezes odpowiedział: "Spotykamy się z panem Wagnerem w środę i będziemy rozmawiać o dalszej współpracy".

Świderski, medalista mistrzostw świata z 2006 roku oraz uczestnik igrzysk olimpijskich 2004 i 2008 roku, skończy w tym roku 35 lat. Z kędzierzyńską drużyną związał się w 2000 roku i w jej barwach grał przez trzy lata. Potem występował we włoskich klubach - Perugia Volley i Luba Banca Macerata, a następnie wrócił do Zaksy.

W listopadzie 2010 roku, podczas ligowego meczu w Rzeszowie, doznał poważnej kontuzji - zerwania mięśnia czworogłowego uda. Był operowany, przechodził długotrwałą rehabilitację. Jeszcze przed obecnym sezonem wierzył, że uda mu się wrócić na parkiet. Budował formę w okresie przygotowawczym, ale w listopadzie kontuzja się odnowiła.